Tak, zaglądam do second hand'ów... Może nieregularnie, ponieważ w mojej okolicy nic specjalnego nie ma, ale jak jestem w rodzinnych stronach, na Mazurach, to kilka perełek zawsze uda mi się kupić. Cykl "Past...perfect" będzie gościł na łamach bloga. Będzie pojawiał się pod wpływem impulsu, po upolowaniu czegoś sensownego. Dzisiaj prezentuję cudną szarą bluzkę/bezrękawnik od znanej, niszowej marki Soft Gallery. Nie mam pojęcia, jak takie cudo mogło się znaleźć w sh????!!! Cieszę się, ze wpadło właśnie w moje ręce:) Starsza M'ka ma bzika na punkcie sówek i innych ptaszków (o tym bliżej kiedy indziej), dlatego bardzo ucieszyła się z wyszytej oryginalnie sowy. Niedługo wiosna, wiec w szkolnych uniformach (w dni, kiedy nie ubieramy mundurka:) ) sprawdzi się doskonale...
bluzka Soft Gallery
jeansy Mini Rodini
tornister Bakker
bluzka Soft Gallery
szorty bombka Four'eMki (kilka sztuk dostępnych wkrótce)
trampki Zara
Oj jaka śliczna tuniczka.. córcia ma też uwielbia sowy.. często zaglądam tu do Was,ale chyba po raz pierwszy zostawiam komentarz :) a ja zapraszam do nas :)
OdpowiedzUsuńSowy są u nas tak kochane, ze poświęcę im kiedyś jeden wpis:) będziemy zaglądać... pozdrawiam:)
UsuńNo nareszcie ciuchy z second handow! Takie sklepy kryją tyle skarbów dobrych firm. I szczególnie na Mazurach jeszcze za nieduże pieniądze :)
OdpowiedzUsuńO tak, Magda:) Zgadzam się w 100%.
Usuńojej! coś takiego w second handzie... ale szczęśliwy traf:)
OdpowiedzUsuńto ja pisałam ale sie jakoś zalogowałam źle:) jestem fanką secon handów od zawsze i był czas kiedy naprawdę kupowałam w tych sklepach dużo i wiem, że znaleźć cos takiego to super traf:)))
OdpowiedzUsuńoj jaka to satysfakcja - wyłowić jakąś perełkę :)))
OdpowiedzUsuń