Kadzidłowo - park inny niż wszystkie... Duża przestrzeń, lasy, łąki i mazurskie - dzikie - zwierzęta na wyciągnięcie ręki.... Raj dla dzieci... Dziewczyny były przeszczęśliwe, szczególnie nasza Młodsza...Sami zobaczycie na zdjęciach, która przejawia maksymalny entuzjazm:)
Marcela:
ponczo Talc
spodnie sh
sandały Zara
Melania:
kurtka Louise Misha
bluzka Flower Power Four'eMki
spodnie Indikidual
sandały Zara
TYLKO do 20 lipca wyprzedaż -30% na całą kolekcje Four'eMki
zamówienia: fouremki@interia.pl
ale cudne to miejsce, ostatnie zdjęcie ja wydrukowałabym w wielkim formacie i przymocowałą do ściany :) niesamowite, że te zwięrzeta w ogóle nie są płochliwe, choć widok Melanki ganiając je wywołał u mnie salwę śmiechu :)) szczęściary jesteście z tymi swoimi Mazurami, czemu to tak daleko od Krakowa.. ?
OdpowiedzUsuńna zdjęciach uchwycona jest cała prawda na temat "miłości" do zwierzątek...Marcelka lubi, ale nie ąz tak jak Melanka:) Dopiero jak wyjechałam z Mazur, to zaczęłam je doceniac... tak to przewaznie jest:) Z Krakowa moze rzeczywiscie jest ciut daleko, ale jak sie dobrze rozplanuje podróz, to taka wyprawa przez cała Polske moze byc przyjemna:)
UsuńChyba muszę zabrać tam Karolinkę, obawiam się jednak,że chciałaby zabrać ze sobą część zwierzyńca :)
OdpowiedzUsuń