Oj, działo się, działo... Czerwiec, to miesiąc, przede wszystkim, pod znakiem Paryza:) Fajnie było pojawić się tam w końcu z dziećmi, zwiedzać ich oczami... Momenty przyłapane iPhon'em, dlatego osoby obserwujące nas na Instagram'ie doskonale znają te fotki:)
SUMMER SALE - from 35zł to 55zł - HERE
NOWOŚCI z naszej szafy!!! TU
Piękne momenty schwytałaś...i Paryż, moja "miłość na ślepo":)
OdpowiedzUsuńPięknie, ja chcę do Paryża!
OdpowiedzUsuńjak ja lubie ten wasz przyłapany cykl :) oczy Marcelki z pierwszego zdjecia hipnotyzujące, z kolei u Melanki chochliki w oczach widoczne nawet w słonecznych okularach :) ( nie wiem czemu ale mam teorie ze to bardzo "temperamentne" dziecko :))
OdpowiedzUsuńrozgryzłaś moje dziewczyniuchy w 100%. Marcelka spokojniejsza, taki filozof-marzyciel, a Melka - szybka,żywiołowa i wiecznie uśmiechnieta. Wszystkich zaraża optymizmem:)
UsuńPs. 1 zastanawialam sie nad ta ksiazeczka , choc w najblizszym czasie nie planuje podrozy do Paryza z dziewczynami. Warto?
OdpowiedzUsuńPs. 2 Sukienka z ostatniego zdjecia, uwielbiam- jesli kiedykolwiek przyjdzie Ci do glowy puscic w obieg,choc pewnie dla Melanki bedziesz wolala zostawic bo fason ponadczasowy, no ale jesli, to prosze powiadom mnie pierwsza :))
książeczka świetna, u nas zakup zbiegł sie w czasie z wyjazdem, wiec wartośc dodatkowa przybyła... ale ilustracje, opis (rodzice tez moga przypomniec sobie co nie co) ambitny i zwięzły... Teraz polujemy na Londyn, moj ulubiony:)
Usuńjezeli chodzi o sukienke, to rzeczywiscie zamieszka z nami troszke dłuzej - takie hity zostawiam na Melanke... a jest rzeczywiscie sliczna - banalne rozwiązanie, a daje tyle wdzięku:)
Paryż długo był dla mnie nieoswojony. Ale już dobrze. Już go kocham :) Zazdraszczam wyprawy
OdpowiedzUsuńParyz, Paryzem... Czytałam, ze sie Londyn szykuje... ach:)
Usuńlał jakie fajne zdjęcia! dziewczyny jakie szczęśliwe! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńp.s. biała sukienka Marcelki z ostatniego zdjęcia obłędna!
UsuńBosko!;)
OdpowiedzUsuń