Ufff... dzieci "porodzone":) Styczeń, to czas imprez urodzinowych... Naiwnie, co roku sądzimy, ze siostry urodzone w odstępie 9 dni zechcą zorganizować wspólną uroczystość...Nic bardziej mylnego... Tłumaczą, że każda chce się "fajnie powstydzić" tego dnia, a z siostrą to już nie to samo... Rozumiem, że chodzi o magię tej chwili, o to, ze każda chce poczuć to "miłe zażenowanie", że to właśnie tylko dla niej TO wszystko:) Nie sposób się z nimi nie zgodzić, choć logistycznie, bardzo byłoby nam to na rękę:)
Tak oto odbyły się dwie huczne imprezy poza domem...
Marcela: sukienka Djaknemala, kamizela Zara
bluzka sh
spódnica Pomp De Lux
skrzydła Ikea
sukienka How To Kiss A Frog
rajstopy Lindex
baleriny Efvva
zapraszam na naszą prywatną wyprzedaż TU